Wodzenie niedźwiedzia w Choruli miało miejsce w sobotę 13 stycznia. Z berem w korowodzie szli m.in. policjant, feszter, para młoda, zakonnica, pielęgniarka i diabeł. Był też muzykant, który przygrywał na akordeonie.
Tydzień później (20 stycznia) podobny orszak przeszedł ulicami Odrowąża. Mieszkańcy wioski chętnie witali niedźwiedzia na swoich posesjach. Był czas na wspólne tańce i zabawy. Mamy nadzieję, że stara śląska tradycja przyniesie wszystkim upragnione szczęście i zdrowie.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 23 stycznia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze