Interwencję w sprawie zarośniętego chodnika przy ul. Myśliwca w Zdzieszowicach otrzymaliśmy we wtorek (22 sierpnia). Pan Waldemar (dane do wiad. red.) zwraca uwagę na zarośniętą ulicę, którą niebawem będzie przechodził dożynkowy korowód do kościoła pw. św. Antoniego i następnie na ul. Wschodnią.
- Dlaczego nie dba się o drogę publiczną w naszej gminie Zdzieszowice? – pyta pan Waldemar. - Zbliżają się dożynki, a na ul. Myśliwca w stronę skrzyżowania z Karola Miarki chodnik jest zarośnięty, same chaszcze i chwasty. Nikt nic z tym nie robi. Odnosząc się do prawa, warto zauważyć, że gmina ma obowiązek dbać o utrzymanie dróg publicznych, w tym chodników, co może mieć wpływ na bezpieczeństwo i komfort mieszkańców. Odpowiedzialność gminy za stan chodników, włączając w to ich odśnieżanie i utrzymanie, jest regulowana prawem i może wiązać się z konsekwencjami prawno-finansowymi w przypadku zaniedbań – dodaje zdzieszowiczanin.
Pan Waldemar ponadto zwrócił uwagę na gałęzie drzew, które wystają poza ogrodzenie byłego parku przy ul. Karola Miarki między ulicą Opolską a Górną.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 29 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze