Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklamahttp://transport-augustyn.pl/
niedziela, 24 listopada 2024 13:32
Przeczytaj:
Reklama https://www.facebook.com/people/Autolux/100089368071233/
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/

Jak pomóc kolczastemu przyjacielowi?

Kiedy na swojej drodze spotykamy małe zwierzątko, chciałoby się od razu go dotknąć, pogłaskać czy wziąć na ręce. Jednak tylko w niektórych sytuacjach mamy prawo zakłócać spokój dzikiemu zwierzakowi.
Jak pomóc kolczastemu  przyjacielowi?

Dokąd nocą tupta jeż?
To częste pytanie, choć natury filozoficznej, ma jednak podłoże przyrodnicze. Jeże to zwierzęta nocne. Jako wyrafinowani nocni łowcy korzystają z faktu, iż większość zwierząt, którymi się żywią, jest pogrążona w głębokim śnie. Śpiący i nieruchliwy pokarm nie jest trudny do zdobycia, a jak powszechnie wiadomo, jeże nie są najszybszymi zwierzętami na świecie. Jeże są smakoszami głównie bezkręgowców takich jak dżdżownice, karaluchy, mrówki, ślimaki, pająki, chrząszcze czy ich larwy, ale nie pogardzą nawet małych rozmiarów kręgowcami: gryzoniami, jaszczurkami, żabami, ptakami oraz ich jajami. 

Na ratunek jeżom 
Kiedy spotkamy na swojej drodze jeża, w większości przypadków nie potrzebuje on naszej pomocy. Naturalnym czasem żerowania jeży jest wieczór i noc. Kiedy dzień zbliża się ku końcowi, a jeż znajduje się w bezpiecznym miejscu (nie na środku ulicy), porusza się o własnych siłach, a gdy zbliżamy się do niego, zwija się w kulkę oraz nie widzimy u jeża ran ani śladów krwi, jeż najprawdopodobniej jest zdrowy i bezpieczny. Jednak gdy na swojej drodze w środku dnia znajdziemy jeża, powinniśmy się zaniepokoić. Dzień nie jest odpowiednim czasem dla tych zwierząt. Zagrożeniem dla jeża jest również otwarta przestrzeń i ruchliwa ulica. Czerwona lampka powinna mam się zapalić również, gdy pomimo okresu jesienno-zimowego (okresu snu zimowego – hibernacji) jeż nie przebywa w swojej norce. Kiedy dostrzegamy krew, rany oraz problem z poruszaniem się u jeża, również nie powinniśmy tego problemu bagatelizować. Kiedy nie jesteśmy pewni, że z napotkanym przez nas jeżem jest wszystko w porządku, powinniśmy zwierzaka oddać w opiekę lekarza weterynarii lub do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt. Pamiętajmy również, że niewłaściwa pomoc może pogorszyć stan zdrowia naszego podopiecznego.

A co z mlekiem?
Jeż jak każdy ssak po urodzeniu pije mleko matki, które stanowi dla niego pierwszy w życiu pokarm. Jednak pojenie dorosłych jeży mlekiem jest ogromnym błędem. Popularnym mitem jest podawanie jeżowi zwykłego ogólnodostępnego mleka sklepowego. Jeż najprawdopodobniej chętnie wypije przygotowane przez nas mleko, jednak napój ten stanowi dla niego śmiertelne niebezpieczeństwo. Układ pokarmowy dorosłego jeża nie jest dostosowany do trawienia mleka, a szczególnie zawartej w mleku laktozy. Laktoza w układzie pokarmowym jeża trawiona jest przez bakterie gnilne, które wywołają wystąpienie nieżytów żołądka, wzdęć oraz biegunki. Jeż po napiciu się mleka umiera w ogromnym cierpieniu. Co w takim razie podawać jeżom? Dokarmianie dzikiego zwierzęcia jest ostatecznością, jednak kiedy jesteśmy pewni, że to najlepsza pomoc, możemy podać specjalnie przygotowaną karmę dla jeży lub dobrej jakości karmę dla kotów, o małej zawartości tłuszczu.

Ludzie i jeże
Jeże przeważnie dobrze się czują w sąsiedztwie człowieka, szczególnie gdy środowisko nie jest zbyt mocno przez niego przekształcone. Obecność jeży w naszych ogrodach również jest dla nas korzystna. Jeż jako drapieżnik reguluje nadmiar owadów i innych bezkręgowców w naszym ogrodzie, również tych uprzykrzających nam życie. Temu coraz rzadszemu gatunkowi szkodzi powszechnie panująca betonoza i ograniczona ilość zielonych terenów. Również jałowy trawnik nie jest dobrym miejscem do życia dla naszych milusińskich. Poza ograniczoną ilością zielonych miejsc, zagrożeniem dla jeży są ruchliwe ulice, które stanowią dla nich śmiertelne niebezpieczeństwo. Jadąc wieczorową lub nocną porą ulicą, zwracajmy większą uwagę na przechodzące przez jezdnie zwierzęta, a w sytuacjach gdy widzimy, że zwierzak wymaga naszej pomocy, nie pozostawiajmy go na pastwę losu. 

Zaproszenie do ogrodu
Aby na co dzień wspierać jeże, przygotujmy dla nich odpowiednie miejsce w swoim ogrodzie. Warto zacząć od usunięcia barier architektonicznych, które mogą stanowić zagrożenie dla zwierzęcia. Od gęstej siatki ogrodzeniowej dużo lepszym rozwiązaniem będzie ogrodzenie o dużych oczkach lub zasadzenie żywopłotu, zamiast gęstego ogrodzenia. Jeżeli wiemy, że w naszym ogrodzie zamieszkał jeż, starajmy się pilnować nasze psy i koty, aby nie niepokoiły znajdujących się w ogrodzie jeży. W tym celu ograniczmy nocną aktywność naszego pupila lub wyznaczmy strefy, tak aby wszystkie zwierzaki czuły się bezpiecznie i były zadowolone. Aby zaprosić jeże do naszego ogrodu, warto ograniczyć stosowanie sztucznych nawozów i oprysków roślin. Chemia ogrodnicza może być źródłem zatrucia u dzikich przyjaciół. Warto również pomyśleć o ustawieniu poidełek w ogrodzie. Małe miseczki z wodą ustawione w różnych ustronnych miejscach będą zachęcały jeże oraz inne zwierzęta do odwiedzenia naszego ogrodu. Jeże uwielbiają małe kryjówki i norki, a także zakopywanie się. Warto zatem przygotować dla nich w kątach naszych ogrodów małe domki. Do tego celu może służyć sterta zrobiona z patyków i liści. Taka kryjówka będzie odpowiednia do odpoczynku oraz zimowej hibernacji. Warto również pozostawić dla nich fragment nieskoszonego trawnika. Jeże z pewnością będą nam wdzięczne.

Zadanie współfinansowane z budżetu powiatu krapkowickiego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: A.P.Treść komentarza: Tak.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 16:37Źródło komentarza: Radny z promilami?Autor komentarza: ObiektywTreść komentarza: Czyżby to był radny Łukasz J. z Dąbrówki G.? Jedyny w wieku 42 lat... Sprawa powinna być pokazowa i poza odsiadką dołożyć dożywotni zakaz pełnienia fu***cji publicznych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 12:34Źródło komentarza: Radny z promilami?Autor komentarza: GrześTreść komentarza: Co za bełkot... sprawdź trzeźwość zanim ponownie coś opublikujesz.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:09Źródło komentarza: GDDKiA: Most na Osobłodze szybko nie powstanieAutor komentarza: Mieszkaniec gminyTreść komentarza: Bieda jak h w tym opolu coś wam powiem mamy najdroższe paliwo w krapkowicach złodzieje nas okradają płacimy podatki a ta banda nie umie nawet zasypać dziury niech przemalują nas do Śląskiego województwa!!Data dodania komentarza: 20.11.2024, 21:17Źródło komentarza: GDDKiA: Most na Osobłodze szybko nie powstanieAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Nie rozumiem budowlańców dróg. Ja bym przywióż dwie wywrotki kamienia i zasypał dziurę. była by przejezdna droga. Po czasie jak przęsła by były gotowe to zamknął bym do remontu wysypany odcinek drogi.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 10:20Źródło komentarza: GDDKiA: Most na Osobłodze szybko nie powstanieAutor komentarza: 321Treść komentarza: Ta tymczasowa przeprawa to będzie dramat jeżeli nie zostanie jakoś zabezpieczona przed tirami. Każdy wie jak sprawa wygląda w Łowkowicach - mimo zakazów codziennie przejeżdżają tam dziesiątki tirów. Policja ma na tą sprawę mocno wywalone, pojawią się raz na tydzień i zadowoleni, a tirowcy nadal z premedytacją łamią prawo.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 07:20Źródło komentarza: GDDKiA: Most na Osobłodze szybko nie powstanie
Reklama