- Odbyła Pani rozmowy z ważnymi osobami w sprawie budowy kolejki linowej na Biskupią Kopę. To byłaby bardzo ciekawa atrakcja naszego regionu, która mogłaby przyciągnąć wielu turystów. Czy coś już wiadomo w tej sprawie?
- Rzeczywiście byłby to potężny impuls dla rozwoju turystycznego nie tylko Gór Opawskich, ale całego naszego regionu. Można powiedzieć, że w tym temacie działam od dawna. Co wiadomo? 17 marca odwiedził nas na Opolszczyźnie prezes Polskich Kolei Liniowych Daniel Pitrus. W wizycie udział wzięło też przedstawicielstwo Polskiego Funduszu Rozwoju, czyli spółki, która obecnie jest właścicielem PKL, a także lokalni samorządowcy. Wspólnie dokonaliśmy oględzin i dyskutowaliśmy na temat możliwości zrealizowania wspomnianej inwestycji. Wiadomo, że trzeba dostosować miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a także wziąć pod uwagę inne kwestie związane z ochroną środowiska. To spotkanie już wiele wyjaśniło. Mam nadzieję, że inwestycję uda się zrealizować, ponieważ Opolszczyzna mocno stoi turystyką. Chcemy nasz region rozwijać pod tym kątem.
- Jakie ma Pani inne plany i pomysły na inwestycje i rozwój gospodarczy naszego regionu? Mam tu przede wszystkim na myśli dwa powiaty: krapkowicki i opolski.
- Do tej pory angażowałam się w pomoc dla lokalnych samorządów, w tym także z terenu powiatów krapkowickiego i opolskiego. Sztandarowym przykładem jest stacja paliw Orlen w Gogolinie. Burmistrz Joachim Wojtala sam zwrócił się do mnie z prośbą o pomoc w tej kwestii. Uznałam, że to priorytetowa sprawa dla mieszkańców regionu. Wiele osób z województwa, ale i spoza kraju korzysta z takich punktów. Inwestycję szybko udało się zrealizować. Innym ważnym przedsięwzięciem była budowa posterunku w policji w Tarnowie Opolskim. Muszę przyznać, że i w tej sprawie bardzo dobrze przebiegła współpraca z wójtem Krzysztofem Mutzem. Poza tym chcemy realizować inne plany. Przeznaczamy fundusze na rozwój infrastruktury drogowej, doposażanie straży pożarnej w nowe samochody. Pomagamy lokalnym samorządowcom w budowie nowych ścieżek pieszo-rowerowych i kanalizacji. Tego rodzaju inicjatyw jest sporo. Uważam, że gminy Krapkowice i Gogolin to „mocne” samorządy, które bardzo skutecznie potrafią pozyskiwać zewnętrze dofinansowania, dzięki którym udaje się realizować kluczowe dla mieszkańców inwestycje. Niemniej moja pomoc jest skierowana nie tylko do miast, ale także do gmin wiejskich. Dlaczego tak jest? Może to dlatego, że od urodzenia jestem mieszkanką wsi i stąd znam potrzeby takich małych społeczności. W związku z tym przyznaję, iż dobrze układa się współpraca z wójtem gminy Strzeleczki Markiem Pietruszką i wójtem gminy Walce Markiem Śmiechem.
- Jedną z ważniejszych spraw, o którą Pani zabiega, jest kwestia budowy dodatkowego zjazdu z autostrady A4.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 13 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze