Dlaczego akurat te wybory są wyjątkowe? Otóż przed nieco ponad 103 laty można było wreszcie powiedzieć, że wybory na naszym terenie są powszechne. Wcześniej niemiecki parlament wybierali jedynie dorośli mężczyźni, z wyłączeniem pewnych grup zawodowych. 19 stycznia 1919 roku swoje głosy po raz pierwszy mogli oddać również kobiety i żołnierze, wykluczeni z wcześniejszych głosowań. Czynne prawo wyborcze przysługiwało od ukończenia 20. roku życia. Wcześniej wybory do Reichstagu były większościowe, w jednomandatowych okręgach wygrywał ten, kto uzyskał zwykłą większość głosów. 103 lata temu po raz pierwszy głosowano na listy partyjne, pomiędzy które rozdzielano mandaty. Cały teren dzisiejszego powiatu krapkowickiego wchodził w skład Okręgu Wyborczego numer 10, obejmującego ówczesną Prowincję Górnośląską. Jego siedziba znajdowała się co prawda w Opolu, ale zdecydowanie najbardziej zaludnione były jego wschodnie połacie, stanowiące dużą część dzisiejszego województwa śląskiego. Widać to również po wynikach, gdyż stamtąd pochodziła znaczna większość z 15 wybranych posłów.
W głosowaniu z 19 stycznia najwięcej głosów uzyskała katolicka partia Zentrum (48,4%), co oznaczało, że wprowadzi do Zgromadzenia Narodowego 8 posłów. Drugie miejsce zajęła Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) – 32,7% głosów pozwoliło zdobyć 5 mandatów poselskich. Podium zamknęła Niemiecka Partia Narodowo-Ludowa (DNVP) – 7,2% głosów, wyprzedzając Niemiecką Partię Demokratyczną z 6,9% głosów. Oba ugrupowania zdobyły po jednym miejscu w parlamencie. Smakiem musiała się obejść Niezależna Partia Socjaldemokratyczna Niemiec (USPD), na którą oddano 4,9% głosów. Frekwencja wyniosła 58,7%, co należy docenić, gdyż naszym przodkom trudniej było dotrzeć do urn.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 9 maja - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze