Jedną z najbardziej popularnych tradycji wielkanocnych jest święcenie pokarmów w Wielką Sobotę. Ciekawostkę stanowi fakt, że zwyczaj został przejęty od repatriantów po 1945 roku i bardzo szybko się przyjął. Wcześniej nie był on znany. Obecnie do kościoła przynosi się raczej symboliczne produkty, które zmieszczą się w niewielkim koszyku. Wśród nich można wymienić: jajka (symbol nowego życia), wędliny (symbol płodności), chrzan (symbol dostatku) czy sól (symbol oczyszczenia od złego). Do koszyczka wkłada się babkę, baranka wykonanego z masła czy cukru oraz chleb. Dawniej święcono dużo więcej żywności. Wszystko, co rodzina miała zamiar spożyć na śniadanie wielkanocne lub nawet w ciągu całych świąt, ustawiano w dużych koszach przed ołtarzem lub – jeśli ksiądz objeżdżał gospodarstwa – kładziono na białym obrusie przed domem.
W Niedzielę Wielkanocną po powrocie do domu z rezurekcji zasiadano do śniadania. Każdy z domowników musiał skosztować chrzanu. Gest ten przypominał o tym, że Chrystus przed śmiercią pojony był octem i żółcią. Na Opolszczyźnie bardzo popularne było dzielenie się jajkiem. W ten sposób składano sobie życzenia. Każdy z domowników otrzymywał po kawałeczku. W niektórych miejscach odbywało się to według utartych reguł. Najpierw gospodarz dzielił się z żoną, potem z dziećmi według starszeństwa. Wierzono bowiem, że kto zje święcone jajko, temu nie przydarzy się nic złego.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 4 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze