- Przyjęty projekt pozbawi wielu uczniów możliwości nauki języka niemieckiego w województwie opolskim i działanie to jest wielkim ciosem wobec tutejszej mniejszości – podkreśla Senator Rzeczypospolitej Polskiej Beniamin Godyla.
INTERWENCJA SENATORA
4 lutego podczas 36. posiedzenia Senatu Beniamin Godyla skierował oświadczenie do Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka, wnioskując o zmianę decyzji i przywrócenie subwencji oświatowej na nauczanie języków mniejszości narodowych i etnicznych w 2022 roku. Do oświadczenia senator dołączył też Apel Sejmiku Województwa Opolskiego w tej sprawie.
DOBRE RELACJE Z NIEMCAMI
- Ta niezrozumiała decyzja generuje daleko idące konsekwencje. Z jednej strony uderza w dobre stosunki międzynarodowe z naszymi sąsiadami, o które w obliczu konfliktu zbrojnego na Ukrainie powinniśmy cały czas zabiegać. Aby utrzymać dobre relacje, powinniśmy szukać porozumienia na każdym możliwym szczeblu. Jeżeli nawet istnieją pewne wątpliwości w zakresie nauczania języka polskiego w Niemczech, to sprawę trzeba wyjaśnić i załatwić na szczeblu dyplomatycznym. Niestety obecnie podejmowane działania powodują, że Polska jest coraz bardziej marginalizowana – mówi senator Godyla.
PRZECIW MNIEJSZOŚCI I PRZECIW DZIECIOM
- Tak naprawdę pomysł przyjęty przez PiS jest jednak wymierzony przeciwko dzieciom. W tym całym zamieszaniu to one stracą najwięcej. Do tej pory miały trzy godziny nauki języka w tygodniu, a teraz będą miały tylko jedną. Ten skandaliczny projekt kosztem niecałych 40 milionów złotych właśnie dzieciom odbiera szansę na dobrą edukację, lepsze życie, już nie mówiąc o ograniczeniu konstytucyjnych praw mniejszości narodowych i etnicznych do zachowania i rozwoju własnego języka, zachowania obyczajów i tradycji oraz rozwoju własnej kultury - dodaje.
DYSKRYMINACJA ZE WZGLĘDU NA NARODOWOŚĆ
- Decyzja o zmniejszeniu finansowania edukacji mniejszości w zakresie nauczania języków obcych jest symboliczna i pokazuje tylko, jak rządzący traktują relacje polsko-niemieckie. Niestety projekt ten uderzy mocno w opolskie samorządy, szkoły i nauczycieli – tłumaczy senator. - Po przyjęciu tej skandalicznej poprawki z całego województwa opolskiego płyną do mnie apele oraz prośby o wsparcie. Większość gmin podkreśla, że w Ministerstwie Edukacji nie zwrócono uwagi, że ograniczenie finansowania może przyczynić się do zwolnienia nauczycieli, a kto wie, czy nawet nie do zamknięcia wielu małych wiejskich szkół. Na to nie możemy pozwolić!
Materiał informacyjny
Napisz komentarz
Komentarze