Tylko na grupie facebookowej „Gdzie suszą w Walcach” w ciągu paru godzin aż 14 osób napisało, że zaliczyło „wpadkę” do dziury. Seria miała miejsce 21 grudnia po zmroku. Kilku kierowców dało zdjęcia przedziurawionych opon i pogiętych kół. Jeden z nich napisał, że był zgłosić kolizję na komendzie policji i dowiedział się, że jest już „jedenasty”. Potem były kolejne osoby. Niektórzy nie byli jednak na policji, tylko zdjęcia szkód i dziury wysyłali bezpośrednio do Zarządu Dróg Wojewódzkich.
„No było wesoło, jak ja wczoraj trafiłem, to zaraz po mnie było 5 kolejnych samochodów” – napisał jeden z członków grupy.
Dołączam do grona osób, które uszkodziły prawe przednie koło w Krapkowicach na ulicy Prudnickiej, na wysokości sklepu rowerowego. Jeśli będziecie tam tędy przejeżdżać- UWAŻAJCIE!” – pisze drugi…
„Drogę by mogli w końcu zrobić k…to główna droga, wjazd do miasta powiatowego, a dziury jak Berlin w drodze do Prudnika” – komentuje inny.
„Razem ze śniegiem stopniał asfalt” – żartuje kolejny.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 27 grudnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze