W tej sprawie interwencję do naszej redakcji nadesłał jeden z mieszkańców osiedla:
„Jestem jednym z właścicieli garaży w Otmęcie, a konkretnie za budynkiem Chespy, wjazd z ulicy ks. Duszy jest koszmarem. O każdej porze dnia zaparkowane tam samochody uniemożliwiają bezpieczny wyjazd, dodatkowo parę dni temu odbywał się tutaj rozładunek samochodu dowożącego materiały na budowę bloków, zablokowana była cała ulica. Dlaczego tam nie ma zakazu zatrzymywania się? Istnieje spore ryzyko wypadku, zwłaszcza gdy ktoś wyjeżdża w prawo z ulicy Krasickiego i nie może wjechać na swój pas, bo stoją zaparkowane samochody i musi je objechać. Analogicznie wyjeżdżający ze strony garaży w lewo są zmuszeni jechać lewym pasem” – napisał do nas pan Łukasz.
Czytelnik porusza też inną kwestię:
„Karygodne jest zachowanie kierowców na ulicy Damrota, nie dość, że w dalszym ciągu zdarza się tu jazda pod prąd, to ewidentnie przepisy są notorycznie łamane, jeżeli chodzi o przepuszczanie pieszych. Jest to strefa zamieszkania, gdzie pieszy ma prawo wejść na ulicę w każdym miejscu. Ograniczenie prędkości to przecież 20 km/h zgodnie z przepisami strefy zamieszkania! Prawda jest taka, że kierowcy przyśpieszają po przejechaniu progu i nie ustępują pieszym. Może przydałby się kolejny próg zwalniający?”.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 13 września - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze