Niekonwencjonalny przypadek terroru miał miejsce w minioną sobotę w Zdzieszowicach. Sprawca użył śmierdzącej substancji. Okazała się tak mocna, że lokal wietrzony jest już od kilku dni. I nie wiadomo, kiedy wywietrzeje…
Po naszej publikacji pt. „Chaszcze, śmieci i gaz na wierzchu” z 24 maja br. odezwała się do nas kolejna czytelniczka w sprawie tej samej posesji przy ulicy Prudnickiej w Krapkowicach.