Pytanie co zawiodło? Wiadomo, że rondo powstało z dnia na dzień i zostało ono wymalowane. Dlaczego tak szybko wyblakło? Być może farby użyte do jego wyznaczenia były marnej jakości? Trudno też obecny stan tłumaczyć wzmożonym ruchem ulicznym, bo podobny jest w innych miejscach miasta, gdzie poziome oznakowanie (wymalowane znacznie dawniej) nie jest aż tak wysłużone. Na warunki atmosferyczne również chyba nie ma co zwalać, bo te w ostatnim czasie raczej nie dawały się we znaki.
O sytuacji z wytartymi liniami poinformował nas mieszkaniec Krapkowic (dane do wiadomości redakcji).
- Jeżdżę tędy niemalże codziennie i z każdym dniem wygląda to coraz gorzej – mówi Krzysztof. – Przed świętami wszystko było widoczne, jaskrawe i czytelne. Dziwne, że w tak krótkim czasie rondo wygląda tak, jakby było w tym miejscu przynajmniej od kilku lat, a przecież tak nie jest. Być może było to zrobione na chybcika, skład farb nie taki jak należy… nie wiem.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 25 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze