Do redakcji „Tygodnika Krapkowickiego” już kilkukrotnie spływały skargi na poradnię okulistyczną działającą przy GOZ w Gogolinie. Ostatnia (z marca) jest na tyle poważna, że otarła się nawet o NFZ. O co poszło?
We wtorek 5 marca pacjent (dane do wiadomości redakcji) miał umówioną wizytę lekarską, podczas której doszło do poważnych nieprawidłowości.
- W tym dniu byłem umówiony na wizytę kontrolną po urazie oka, który miał miejsce kilka dni wcześniej – mówi „Tygodnikowi Krapkowickiemu” pacjent. - Pomijam już fakt, że lekarz przyjmujący był bardzo niegrzeczny i opryskliwy wobec oczekujących pacjentów i momentami wręcz na nich krzyczał. Traktował ich jak „zło konieczne” albo jakby siedział tam za karę. Zresztą nie pierwszy raz byłem świadkiem takiego zachowania tego lekarza, gdyż wcześniej będąc już kilka razy w tym ośrodku zdrowia, niestety jego zachowanie było dokładnie takie samo.
Po wejściu pacjenta do gabinetu i niegrzecznym przywitaniu przez lekarza zostało wykonane badanie dna oka. Zdaniem interweniującego, trwało ono około 10 sekund, po czym lekarz stwierdził, że wszystko jest w porządku i ma już opuścić gabinet.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 30 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze