We wtorek 7 lutego po godzinie 12.30 policjanci zauważyli kierującego motorowerem, który nie zatrzymał się na czerwonym świetle przy przejeździe kolejowym w Zdzieszowicach. Funkcjonariusze widząc naruszenie prawa, postanowili zatrzymać kierowcę jednośladu do kontroli.
Wówczas mężczyzna przyśpieszył i zaczął uciekać. Policjanci cały czas dawali mu sygnały do zatrzymania się, kierowca jednak nie reagował i nie zważając na nie, uciekał dalej. Po chwili skręcił na zaplecze jednego ze sklepów. Tam porzucił motorower i ucieczkę kontynuował pieszo. Przed policjantami schował się w krzakach, jednak to nie przeszkodziło mundurowym. Mężczyzna wkrótce został zatrzymany.
Szybko wyszło na jaw, że niestosowanie się do sygnalizacji to nie jest jedyne jego przewinienie. 25-latek kierował w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 14 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze