Do niebezpiecznej sytuacji doszło 13 sierpnia w Gogolinie na bezobsługowym przejeździe kolejowym przy ulicy Kościelnej. Kierującej oplem kobiecie i jej pasażerowi ruszyli z pomocą policjanci, którzy akurat nadjechali radiowozem, wracając z interwencji.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę o godzinie 12.50. Auto jechało od strony ulicy Wyzwolenia, świetlna sygnalizacja ostrzegawcza była sprawna. Z ustaleń poczynionych na miejscu wynika, że 51-letnia kierująca nie zastosowała się do niej. Zamiast zatrzymać pojazd, kobieta prawdopodobnie chciała zdążyć przejechać zanim szlabany się opuszczą. Nie zdążyła.
- Policjanci już z daleka widzieli migające czerwone światło na przejeździe, widzieli też uwięzione między szlabanami auto, wiec niezwłocznie ruszyli z pomocą i podnieśli szlabany – relacjonuje starszy sierżant Dominik Wilczek, oficer prasowy krapkowickiej komendy.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 16 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze