Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 17 maja 2024 14:16
Przeczytaj:
Reklama https://gumienny.eu/
Reklama https://pupkrapkowice.ssdip.bip.gov.pl/
Reklama APN PRACA

Historia pod posadzką

Wiele osób nie kryje swojego rozczarowania decyzją biskupa Andrzeja Czai o zasypaniu pozostałości najstarszego kościoła w Opolu odkrytego pod posadzką katedry. Biskupowi i części wiernych zależy na szybkim zakończeniu prac archeologów i powrocie do świątyni. Dalsze czynności naukowców oraz poprowadzenie remontu w taki sposób, aby artefakty były wyeksponowane, znacznie opóźniłyby powrót wiernych do katedry. Pewien pomysł na rozwiązanie tej sytuacji ma prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
Historia pod posadzką

Prace archeologiczne w świątyni rozpoczęły się ponad rok temu. Na przestrzeni czasu w obiekcie dokonano wiele interesujących odkryć, m.in. natrafiono na mury późnoromańskiego kościoła kolegiackiego z elementami jego wystroju. Decyzję o ich zasypaniu podjął biskup Andrzej Czaja po długotrwałych konsultacjach ze specjalistami. Nie wszyscy jednak są zadowoleni z tej decyzji. Nie brakuje głosów, że wyeksponowanie znalezisk jeszcze bardziej podniosłoby rangę historycznego miejsca, jakim niewątpliwie jest opolska katera. 

20 października prezydent Opola poinformował w mediach społecznościowych, że miasto wesprze zespół archeologów prowadzących badania w katedrze i po zakończeniu remontu przygotowana zostanie koncepcja odsłonięcia istotniejszych zabytków romańskiej świątyni. 

„Szanując decyzję wojewódzkiego konserwatora zabytków i władz Kościoła o zakopaniu odkrytych zabytków, widzę szansę w zgodzie na ich późniejsze częściowe odkrycie. Jestem w tej sprawie w kontakcie zarówno z władzami Kościoła, jak i dr Magdaleną Przysiężną-Pizarską” – napisał w mediach społecznościowych Arkadiusz Wiśniewski. 

Prowadzone w katedrze prace zaowocowały odsłonięciem pozostałości świątyni z początków XIII wieku, w tym niezwykle cennych detali dawnego miejsca kultu. Mowa o fragmentach trzonów służek oraz bazy ceramicznej z dekoracją w formie lilii. Natomiast przy dawnym ołtarzu natrafiono na cenny i rzadko spotykany element wystroju kościelnego – tumbę grobową. Cenne jest także XIII-wieczne wielobarwne obramowanie wejścia na klatkę schodową zlokalizowane w narożniku obecnej nawy północnej.

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 24 października - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama